Mieliśmy tylko dwa dni, zajrzeliśmy więc z Jagodą do Doliny Białej Wody. Nocleg w schronisku Roztoka, półgodzinny spacerek pod lodospady, piękna pogoda, niestety za ciepło! Lody niknęły w oczach! Do tego kolejki do wspinu bo z racji łatwego dostępu lody w Białej cieszą się dużą popularnością. Niemniej udało się coś przewspinać: Kaskady WI3/3+ (dosłownie spływały w słońcu) i Mrozekov WI4 (łatwy bo wydziabany, ale stromy i przyjemny). Wiosnę już czuć w Tatrach, śniegu coraz mniej. W każdym razie warto było wyciągnąć dziaby ostatni raz w tym sezonie. Kto się nie załapał niech żałuje 🙂 endrju więcej fotek tu:…